Już ponad dwa tygodnie trwa dziwny stan zwolnienia i zawieszenia; stresujący i niepewny. Staram się pracować w miarę normalnie licząc, że się to wszystko szybko uspokoi i ruszę na jakieś targi. Ale na razie nie wiadomo jak się wszystko rozwinie i przede wszystkim, kiedy się to zakończy. Póki co pozostaje więc sprzedaż on-line. Regularnie wrzucam na stronę nowe rzeczy, więc zapraszam do śledzenia i zakupów. Możliwa jest wysyłka do paczkomatów, za pośrednictwem firm kurierskich lub poczty.
W najbliższym czasie będę robić więcej niedużych rzeczy, takich które możecie kupić sobie lub komuś na poprawę humoru. Małe prezenty zawsze są mile widziane, a w takich nerwowych czasach mają jeszcze większe znaczenie:)
Ostatnio robiłam dużo czarek (i będą kolejne, bo się wkręciłam;)), a herbata czy kawa w pięknym naczynku zawsze robi dobrze. Jest też trochę nowych broszek i kolczyków. Zapraszam na zakupy, a w razie wątpliwości, pytań czy zamówień indywidualnych do kontaktu. Wasze wsparcie jest niezwykle ważne dla mnie i dziękuję bardzo za wszystkie zamówienia małe i duże!
Trzymajcie się zdrowo!


