Powolutku oswajam się nową pracownią; co chwilę odkrywam, że coś jeszcze nie rozpakowane, coś się zapodziało i istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ogóle zostało wyrzucone. Lampkę chyba muszę przykręcić gdzieś indziej. I poszukać wygodniejszego krzesła. Ale jest świetnie! Pracownia pod domem, to bardzo wygodne rozwiązanie:)
Dziś w nocy wypalał się pierwszy piec rzeczy zrobionych już w nowym miejscu.
Jedną z tych rzeczy; czerwoną misę z kreseczkami, wstawiłam właśnie na aukcję na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Orkiestrze kibicuję od pierwszej edycji i jak mogę tak się włączam. Niech gra do końca świata i jeden dzień dłużej:)
Jeśli macie ochotę na udział w licytacji, to zapraszam:
http://aukcje.wosp.org.pl/misa-ceramiczna-z-kreseczkami-i4135954
Chcesz skomentować?